W dniu 25 września 2018 r. do Sejmu wpłynął projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych, a zarazem dotykających wszystkich przedsiębiorców zmianą przepisów jest propozycja wprowadzenia limitów dla amortyzacji samochodów osobowych z napędem spalinowym (150.000 zł), z napędem elektrycznym (225.000 zł) powyżej których odpisy amortyzacyjne nie będą kosztem uzyskania przychodów – art. 23 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT i odpowiednio art. 16 ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT.

Nowe brzmienie projektowanych przepisów będzie brzmieć:

Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów odpisów z tytułu zużycia samochodu osobowego, dokonywanych według zasad określonych w art. 22a-22o ustawy o PIT (art. 16a-16m ustawy o CIT), w części ustalonej od wartości samochodu przewyższającej równowartość:

a) 225 000 zł – w przypadku samochodu osobowego będącego pojazdem elektrycznym w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (Dz. U. poz. 317 i 1356),

b) 150 000 zł – w przypadku pozostałych samochodów osobowych.

Natomiast dodawany art. 23 ust. 1 pkt 46a ustawy o PIT (oraz analogiczny art. 16 ust. 1 pkt 51 ustawy o CIT) stanowi, że nie uważa się za koszty uzyskania przychodów 25% poniesionych wydatków, z zastrzeżeniem pkt 36, z tytułu kosztów używania samochodu osobowego, innego niż określony w pkt 46, na potrzeby prowadzonej przez podatnika działalności gospodarczej – jeżeli samochód osobowy jest wykorzystywany również do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą prowadzoną przez podatnika.

Ich skutkiem będzie oczywiście zaliczenie do kosztów podatkowych 75% wydatków związanych z pojazdami, a nie tak jak obecnie 100%.

Powyższe przepisy stanowią jedynie część regulacji dotyczącej ograniczenia możliwości zaliczania do kosztów podatkowych wydatków związanych z samochodami osobowymi.

Zdaniem Ministerstwa Finansów przepisy te mają zostać wprowadzane, aby ułatwić i uprościć życie podatnikom. Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu do projektu pisze bowiem:

„W obecnym stanie prawnym z uwagi na brak w podatkach dochodowych stosownych regulacji, określających sposób uwzględnienia tej okoliczności w rozliczeniu podatków dochodowych, ocena taka musi być w każdym przypadku poprzedzona szczegółową analizą działalności podatnika. Z uwagi na niedookreśloność przepisów o podatkach dochodowych w tym zakresie badanie faktycznego zakresu korzystania z „firmowego” samochodu osobowego do celów niezwiązanych z prowadzoną działalnością stanowi pole potencjalnych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi (kontroli skarbowej). Sytuacja taka stanowi źródło niepewności po stronie podatników, co do możliwości zakwestionowania danego wydatku jako kosztu uzyskania przychodu i pociąga za sobą konieczność gromadzenia szczegółowej dokumentacji potwierdzającej „biznesowy” charakter danego wydatku związanego z używaniem samochodu osobowego. Powyższe generuje dodatkowe koszty po stronie przedsiębiorców.”.

Powyższe przepisy są wprowadzane, jak twierdzi Ministerstwo Finansów, aby ulżyć przedsiębiorcom, żeby nie mieli problemów podatkowych i żeby łatwiej prowadziło im się biznes. Stąd ogranicza się możliwość zaliczenia wydatków do kosztów uzyskania przychodu.

Jak wskazuje Ministerstwo Finansów „możliwość zaliczenia do kosztów 100% takich wydatków dotyczyć będzie tylko wykorzystywania samochodu osobowego wyłącznie w prowadzonej działalności gospodarczej, przy czym podatnik będzie musiał prowadzić ewidencję potwierdzającą wykorzystywanie samochodu osobowego wyłącznie do działalności gospodarczej podatnika (wykorzystywana będzie w tym zakresie ewidencja stosowana dla celów VAT)”.

Oznacza to, że 100% kosztów podatkowych od wydatków dotyczących samochodów osobowych będzie dotyczyło jedynie tych podatników, którzy będą prowadzili ewidencję przebiegu pojazdów (epp) dla celów ustawy o VAT – art. 86a ust. 7 i 8 ustawy o VAT. Oczywiście na podstawie art. 86a ust. 5 pkt 1 ustawy o VAT nie muszą prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu podatnicy, których samochody osobowe przeznaczone są wyłącznie do :

a) odprzedaży,

b) sprzedaży, w przypadku pojazdów wytworzonych przez podatnika,

c) oddania w odpłatne używanie na podstawie umowy najmu, dzierżawy, leasingu lub innej umowy o podobnym charakterze.

Posiadanie innych samochodów osobowych wymusi prowadzenie ewidencji w celu zaliczenia wszystkich wydatków związanych z pojazdem do podatkowych kosztów.

Należy wyraźnie podkreślić, że zaproponowane (lecz jeszcze nieuchwalone) zmiany przepisów nie spowodują w żaden sposób ograniczenia w odliczaniu VAT. Jedynie VAT nieodliczony będąc kosztem, np. dotyczący paliwa wykorzystywanego w samochodzie, dla którego nie prowadzi się epp nie będzie mógł w całości być zaliczony do kosztów lecz w 75%. Tak więc rezygnacja z epp skutkuje zwiększeniem kosztów w części nieodliczonego VAT, który z kolei nie może stać się kosztem uzyskania przychodu w 25% części wobec braku owej epp.

Rada: stosować epp dla celów VAT. Jednak należy zwrócić uwagę na spory z organami podatkowymi dotyczącymi podatników, którzy prowadzą epp, a zdaniem organów podatkowych i tak nie mogą odliczać całego VAT, co wydaje się przekreślać będzie możliwość zaliczenia do podatkowych kosztów całego wydatku związanego z używaniem samochodu osobowego.

Zmiany w podatkach dochodowych dotyczące samochodów a odliczenie VAT
Tagi:        

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *